Nie był typowany przez swoje ugrupowanie na premiera ani nawet szefa klubu. Jednak polskie tygodniki opinii to jemu poświęciły swoje powyborcze okładki. Co więcej, przedstawiły go w radykalnie odmiennych barwach i przy pomocy zupełnie różnych metod. Jak wyglądał Jarosław Kaczyński na najważniejszej stronie głównych polskich czasopism?
Rok 2015 obfitował w ważne wydarzenia polityczne. Dwie kampanie wyborcze – prezydencka i parlamentarna – sprawiły, że polskie media niemalże cały rok tętniły polityką. Mimo malejącej sprzedaży, prasa wciąż pozostaje bacznym obserwatorem bieżących wydarzeń. Niniejszy artykuł, stanowiący pewne nawiązanie do poprzedniego tekstu, jest poświęcony okładkom najlepiej sprzedających się świeckich tygodników opinii – ich przekazom, kompozycji i ładunkom emocjonalnym. Badany materiał to okładki numerów wydanych po wyborach parlamentarnych 2015 roku.
Zdjęcia okładkowe jako wizytówka gazety jest najważniejszym obrazem całego numeru. Pełni funkcję swoistej „twarzy” czasopisma – informuje o kluczowych wydarzeniach, zachęca do kupna, kreuje styl w jaki pismo kontaktuje się z czytelnikami, a także wpływa na budowanie marki samego wydawnictwa. Jest to zatem niewątpliwie jeden z najistotniejszych elementów współczesnej prasy.
Media masowe są ważnym elementem rzeczywistości społecznej. Mogą być traktowane jako pośrednik między różnymi grupami społecznymi, który pozwala na obserwację otoczenia i dotarcie do informacji, które wcześniej były dla nich niedostępne. Media, w tym również telewizja mogą konstruować wiedzę na temat rzeczywistości. Jak twierdzi M. Bogunia-Borowska, medialny świat jest rodzajem artefaktu, a każda relacja jest rodzajem konstruktu, który nie zawsze jest całkowicie zbieżny z rzeczywistością[1]. Przekaz konstruowany jest przez zestaw konwencji, które odbiorca potrafi zrozumieć, jednak nie jest w pełni świadomy ich istnienia.
W tym miejscu warto przytoczyć jedną z koncepcji oddziaływania mediów na człowieka, a mianowicie koncepcję Maxwella E. McCombsa i Donalda L. Shawa, która nazwana została hipotezą porządku dziennego. Wskazuje ona, iż media kierują uwagę społeczeństwa na sprawy według nich istotne. Podjęcie danego tematu w mediach powoduje, że odbiorca zostaje przekonany o jego ważności[2]. Jak twierdzi D. Piontek, „tworzenie owej agendy, czyli listy tematów ważnych, jest jedną z istotniejszych funkcji mediów w ogóle”[3]. Warto również zwrócić uwagę na koncepcję wskaźników kulturalnych G. Gerbnera, wedle której odbiorcy odpowiednio intensywnie wyeksponowani na treści medialne (telewizyjne) bardziej ufają obrazowi rzeczywistości przedstawionemu przez media niż wynikającemu z samodzielnej obserwacji[4].
"Dyskusja przez dostarczenie podniety w postaci krytyki naszego stanowiska pozwala pokonać inercję, mobilizuje do popatrzenia od nowa na zasadność posiadanych wyobrażeń, zmusza do szukania argumentów przemawiających za nimi. Pobudza myśl, stawiając jej konkretne zadania.”[1]Ta definicja dyskusji, sformułowana przez Józefa Żurawickiego, wydaje się przekonująca – zwraca uwagę na te aspekty dyskusji interakcji społecznej, jaką jest dyskusja, które czynią ją atrakcyjną, angażującą, rozwijającą. Jedną z najciekawszych form dyskusji, prowadzonych współcześnie w polskiej telewizji wydaje się Drugie śniadanie mistrzów, czyli około czterdziestominutowy program prowadzony na żywo w TVN24 przez Marcina Mellera. Podejmowane w nim tematy związane są z kulturą, polityką, aktualnymi wydarzeniami społecznymi. Gama poruszanych zagadnień jest duża, tak jak i różnorodność gości. Są nimi pisarze, aktorzy, reżyserzy, dziennikarze, muzycy, socjologowie, historycy. Uczestników dyskusji często różni światopogląd lub spojrzenie na daną sprawę. Opis ze strony programu brzmi: Gospodarz zaprasza czwórkę gości z szeroko rozumianego świata kultury i szołbiznesu i w niezobowiązującej formie rozmawia z nimi o wydarzeniach mijającego tygodnia[2].
Memy to jedne z najciekawszych zjawisk we współczesnych mediach. Mają dość swobodną formę, każdy może łatwo je tworzyć, mogą poruszać dowolną tematykę i nieść ze sobą różnoraki ładunek emocjonalny i intelektualny. To, co Autorzy znajdują w nich fascynującego, to upodobanie do zderzania ze sobą elementów wysokich z niskimi. Przykładem tego jest tworzenie memów, nierzadko prześmiewczych, w których główną rolę grają postaci szanowane, o dużym dorobku. Pośród wielu tyluż intensywnych, co dość krótkotrwałych mód (Aleksander Kwaśniewski, Lech Wałęsa) wyrasta postać, która niemal od momentu stania się powszechnie rozpoznawalną jest bohaterem popularnych internetowych obrazków. Mowa tu o prezydencie Andrzeju Dudzie. Autorzy postanowili przyjrzeć się wizerunkowi Prezydenta, jaki jest kreowany na grupie na Facebooku o nazwie Jak będzie w Akapie? - sekcja memów.